W dniu 2 sierpnia 2018 roku na terenie Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem, w Lesie Rzuchowskim, upamiętniono Romów i Sinti, ofiary niemieckiego ludobójstwa.
W tym roku obchodzimy 74. rocznicę likwidacji tzw. obozu rodzinnego dla Cyganów (Zigeunerfamilielager), będącego częścią obozu Auschwitz-Birkenau. W nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku w komorach gazowych zgładzono ok. 3 tys. kobiet, mężczyzn i dzieci, ostatnich więźniów obozu cygańskiego. Uroczystość związana jest z Dniem Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti ustanowionym w 2011 roku przez Sejm RP.
Z tej okazji wspominamy także Romów i Sinti deportowanych z pogranicza austriacko-węgierskiego do Łodzi (Litzmannstadt) i przetrzymywanych w tzw. obozie cygańskim utworzonym w obrębie ówczesnego getta, a następnie przetransportowanych zimą 1942 roku do Kulmhof. W relacji Szlamy Winera, jednego z nielicznych naocznych świadków masowej Zagłady Żydów i Romów, spisanej w 1942 roku, po udanej ucieczce z obozu Kulmhof, w którym pracował jako przymusowy grabarz, odnajdujemy dramatyczny opis tamtych wydarzeń:
Na dziedzińcu zobaczyliśmy dwie wielkie odkryte ciężarówki pełne Cyganów… wraz z ich dobytkiem. Szybko załadowano nas na naszą ciężarówkę z plandeką, byśmy nie mogli porozumieć się z Cyganami. Był to właściwie jedyny przypadek, że w ogóle zobaczyliśmy żywe ofiary. […] Po odjeździe samochodu i ułożeniu zwłok „dołowi”, żeby się ogrzać, wciągali na siebie kolorowe ubrania cygańskie i siadali na zwłokach w grobach.
W Lesie Rzuchowskim, przy pomniku poświęconym pamięci ponad 4 tys. Romów i Sinti, ofiar obozu zagłady Kulmhof, pracownicy Muzeum i uczestnicy Workcampu, międzynarodowej grupy wolontariuszy, złożyli kwiaty i zapalili znicze. Uroczystości poprzedził wykład pt. Zagłada Romów – zapomniany Holokaust, który wygłosiła Małgorzata Grzanka, adiunkt Muzeum.