Dnia 10 czerwca br. na terenie Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem obchodzono Dzień Pamięci o pomordowanych dzieciach czeskich.
Tego dnia 1942 roku oddziały niemieckie wymierzyły najcięższe represje w ludność cywilną czeskiej wsi Lidice. Za rzekomy udział ich mieszkańców w zamachu na życie Reinharda Heydricha, protektora Czech i Moraw, zastrzelono wszystkich mężczyzn, a kobiety wywieziono do obozu koncentracyjnego Ravensbrűck.
W ramach odwetu wysiedlono również grupę kilkudziesięciorga dzieci do Łodzi (w ówczesnym tzw. Kraju Warty) i osadzono w obozie przesiedleńczym.
Kilkoro z nich trafiło do niemieckich rodzin. Resztę grupy przekazano łódzkiemu gestapo, gdzie podjęto decyzję o ich „specjalnym potraktowaniu”. Nie są znane dalsze losy dzieci, ale liczne poszlaki świadczą, że zostały one wysłane do obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem, gdzie poniosły śmierć. Najprawdopodobniej w Kulmhof zginęła także grupa czeskich dzieci ze wsi Ležaky, spalonej przez Niemców 24 czerwca 1942 roku.
Dzieci z Lidic i Ležaków, a także pozostałe najmłodsze ofiary obozu, upamiętnia symboliczna mogiła znajdująca się na terenie lasu rzuchowskiego, przy której pracownicy Muzeum zapalili znicz i złożyli kwiaty.