Otwarciu wystawy „Moi żydowscy rodzie, moi polscy rodzice” towarzyszyło spotkanie z jej autorami, Anną Kołacińską-Gałązką i Jackiem Gałązką oraz Inką Joanną Sobolewską-Pyz.
Otwarciu wystawy „Moi żydowscy rodzie, moi polscy rodzice”, prezentowanej obecnie w Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem, towarzyszyło spotkanie z jej autorami, Anną Kołacińską-Gałązką i Jackiem Gałązką oraz pomysłodawczynią opowiedzenia losów dzieci ocalałych z Holokaustu, Inką Joanną Sobolewską-Pyz.
W spotkaniu wzięli udział uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Chełmnie. Gości i zebranych przywitał Kierownik Oddziału Bartłomiej Grzanka. Następnie autorzy wystawy przybliżyli uczniom szczegóły jej powstawania, od rozmów z ocalałymi, ich redakcją, po projekt i oprawę plastyczną. Historię swojego ocalenia przedstawiła pani Joanna, którą polscy rodzice nazywali Inką. W czasie okupacji niemieckiej, wraz ze swoimi żydowskimi rodzicami, znalazła się w getcie warszawskim. Żydowscy rodzice, w obliczu nadchodzącej śmierci, podjęli jedną z najbardziej dramatycznych decyzji, oddanie dziecka.
„Z Zagłady ocalało w Polsce ok. 5 tys. z blisko miliona żydowskich dzieci”. Wiele z nich znalazło schronienie w polskich rodzinach. Historie opowiedziane poprzez wystawę poruszają wiele osobistych wątków, wchodzenie w dorosłość, relacje, często niełatwe, z nowymi polskimi rodzicami oraz odkrywanie żydowskiej tożsamości.
Spotkaniu towarzyszyła refleksja o zwykłych/niezwykłych ludziach, którzy w obliczu zła i niesprawiedliwości są gotowi podjąć odpowiedzialność za drugiego człowieka. Uczniowie mieli niezwykłą okazję spotkać się ze Świadkiem Czasu i poznać historie innych ocalałych.
Wystawie zrealizowanej przez Stowarzyszenie „Dzieci Holokaustu” w Polsce towarzyszą publikacja albumu oraz film zrealizowany przez jej twórców.